Była raz góra – wielka i rosła,

nad inne góry dumnie się wzniosła.

„Popatrzcie na mnie!” – wołała w dolinę

„Wzrostem i siłą to ja tutaj słynę!

Ogromna jestem, a jeszcze przy tym,

z góry spoglądam na inne szczyty…

Ach, jaka potęga, ach, cóż za siła

– nie jedna góra już o tym marzyła!”

Chmura kłębiasta wnet dość tego miała,

z niesmakiem rzekła: „Zarozumiała!”

W tym gniewie szara się nagle zrobiła

i szczyt samochwały zupełnie zakryła.

Na nic już górze ten wzrost się nie przyda

– zza ciemnej chmury jej wcale nie widać!

Lepiej więc zatem jest skromną być górką

niż wielkim szczytem, ukrytym za chmurką.

Ola