Chcemy być podobni do Pana Jezusa.
Wypowiadamy to pieśniach i modlitwach.
Dobrze, jednak to coś więcej – to proces uczenia.. bycia z TYM, który może nas nauczyć, MISTRZEM i PANEM.
Bóg umiłował świat i dał SYNA, a potem Ducha Świętego, byśmy się uczyli..
Czego? JEGO serca! JEGO charakteru.
Serca, które JEST CICHE i POKORNE.
Możliwe to jest tylko wtedy, kiedyś jestem w JARZMIE z NIM w mojej codzienności, ucząc się od NIEGO.
Wszystko co mówił i czynił JEZUS wypływało z uniżonego serca.
Nawet, kiedy padały mocne słowa, miał „serce ciche”, pokorne zależne od OJCA!
Oby Bóg dał nam JEGO, NOWE SERCE!
Alleluja!
Amen!