„..ale smutek wasz w radość się zamieni.”
Ew.Jana 16,20

„Nie jest tu narzucona jakaś „tania” radość, ale radość która prowadzi przez Krzyż. Z tego powodu ta radość ma swoją głębię i wartość. Mówiono o pierwszych chrześcijanach, że mają mnóstwo doświadczeń, ale żyją w radości. Ta ich radość wyszła z bólu i cierpienia. Myślałem, że znam tą radość, ale pojawił się w moim życiu udar, wtedy pojawiła się też nowa radość, która niosła na sobie smugę cierpienia. Świat stara się czerpać radość, ale czerpie raczej przyjemność – czasami i to bardzo krótko. Chrześcijanin czerpie radość z głębi bólu i doświadczeń.

Maj 1972, Cambridge – z książki „Divine YES.”

/nie za gruba książka – 150 stron, niezwykle cenna, dla tych, którzy przeżywają doświadczenia/
Gdyby ktoś chciał podjąć się tłumaczenia – proszę o kontakt!
————————-
W wieku 87 lat Stanley przeżył udar. Wrócił akurat z Japonii gdzie wygłosił 154 kazania w 45 miastach w dwa miesiące. Po powrocie z Japonii leżał w udarze przez 5 godzin zanim nadeszła pomoc. Pięć godzin w cierpieniu spowodowało „napisanie”(przedyktował) jego ostatniej książki” Divine YES”. (napisał ich w sumie 30).

Stanley przeżył jeszcze 13 miesięcy po udarze a potem poszedł do swojego domu..

Eli Stanley Jones (1884-1972) był misjonarzem działającym wśród ludzi różnych kultur i o różnym statusie społecznym. Ponad pół wieku spędził w Indiach.