Lubię niektóre obrazy Rembrandta. Choć mój ulubiony obraz to Syn Marnotrawny, Rembrandt namalował mnóstwo innych m.in historie narodzenia Jezusa w paru odsłonach.Rembrandt to Mistrz światła I cieni.W swoim obrazie pokazuje osoby przybyłe do stajenki. Wszystkie są ukazane w cieniu. Jedynie postać Jezusa jest rozświetlona. Ewangeliczny przekaż przedstawia to na różne sposoby:„Lud, pogrążony w mroku, ujrzał Światłość wielką, i tym, którzy siedzieli w krainie i cieniu śmierci, rozbłysła jasność.”„Prawdziwa Światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat”.Życie BOGA! On zamieszkał wśród nas. On „rozbił namiot” wśród nas. Nasze ręce Jego dotykały. Boży SYN – JEGO Życie! Światłość.. Życie! Życie Wieczne! Z NIM i w NIM!Dziś nikt z nas nie musi już żyć w ciemności! ON zbawia od grzechów – ciemności… MAMY JEGO ŻYCIE! MAMY JEGO ŚWITAŁO W SOBIE I KROCZYMY W TYM ŚWIETLE STAJĄC SIĘ JEGO ŚWIATŁEM DLA ŚWIATA.CO ZA PRZYWILEJ!CO ZA ZASZCZYT!Boży Syn przyszedł by rozpalić życie i światłość w nas!ON chce mieć wielu SYNÓW!Z życzeniami byśmy RAZEM zawsze chodzili w JEGO ŻYCIU i w JEGO ŚWIETLE!
Amen!
Alleluja!
Piotr i Dorotka