Bardzo poruszająca Historia Misjonarza, pioniera – Jamesa Frasera.
Historię Jamesa Frasera przeczytałem w całości jednym tchem tuż przed napisaniem tego wstępu.
Na nowo rozdarła moje serce i powstało w nim pytanie do Pana: „Czy masz takich ludzi i dziś? Czy jestem to ja lub ktoś z naszej wspólnoty?. Czy jacyś młodzi ludzie usłyszą głos: »Idźcie«?”. I pójdą… na całego…, na 100% w woli Bożej, z miłością do zagubionych. Pójdą w świat i pomimo olbrzymich trudności będą konsekwentnie głosić Słowo Życia.
James Fraser poszedł do Chin, do plemienia Lisu i tam rozpoczął pionierską służbę wśród całkowitej duchowej ciemności. W trakcie swojej służby przeżył wiele porażek i zniechęceń, ale wierzył, że pewnego dnia Lisu masowo nawrócą się do Boga. A to żniwo nadeszło po latach!
Kiedy jego służba była w rozkwicie, James niespodziewanie zachorował na ostrą postać malarii mózgowej. Po czterech dniach był już u Pana. Miał zaledwie 52 lata. Zostawił żonę w ciąży z ich trzecią córeczką.
Wielka strata… Ale Pan wciąż działał pośród Lisu i tak jest do dziś.
Z czasem do służby wśród Lisu dołączyli John i Isobel Kuhn, ale to już jest inna Boża historia.
Niech ta książka nie będzie kolejną do zaliczenia, ale niech raczej stanie się Bożym „bodźcem” do życia w pełnym oddaniu i poświęceniu naszemu Panu.
Jezus Chrystus, a po Nim Jego naśladowcy pozostawili nam dobry przykład.
„I chodźcie w miłości, tak jak i Chrystus nas umiłował i wydał samego siebie za nas jako dar i ofiarę dla Boga ku przyjemnej wonności”.
Ef 5,2
w imieniu Wydawcy
Piotr Żądło