Sedno niezakłóconej społeczności
Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam.
J 15,7
Musimy być w Chrystusie, aby żyć dla Niego. Musimy trwać w Nim, by móc w pełni korzystać z przywilejów tej obietnicy. Trwać w Jezusie to znaczy nigdy nie porzucać Go dla innej miłości czy dla czegokolwiek innego, ale pozostawać z Nim w żywym, pełnym miłości, świadomym i dobrowolnym związku. Gałąź nie tylko jest ściśle złączona z pniem, ale stale czerpie z niego środki dożycia i zdolność do owocowania. Wszyscy prawdziwie wierzący w pewnym sensie trwają w Chrystusie, jednak chodzi jeszcze o coś więcej i musimy to wiedzieć, zanim otrzymamy nieograniczoną moc płynącą od Jego tronu. Zachęta: „Proście, o cokolwiek byście chcieli” (J 15,7) jest dla tych, którzy chodzą z Bogiem jak Henoch i którzy wspierają się o pierś Jezusa jak Jan – dla tych, których jedność z Chrystusem prowadzi do stałej relacji. Serce musi być wypełnione miłością, umysł zakorzeniony w wierze, nadzieja scementowana ze Słowem, cały człowiek musi być połączony z Panem – inaczej byłoby niebezpiecznie powierzyć nam moc w modlitwie. Nieograniczone pełnomocnictwo może być udzielone tylko temu, który mówi: „Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”
(Ga 2,20). Wy, którzy zrywacie waszą społeczność z Panem, jakąż siłę tracicie! Żeby wasze modlitwy mogły mieć moc, sam Pan musi trwać w was – a wy w Nim.
Karol Spurgen