„.. miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany.”
Rzym 5:5b

Czy jest to prawdą jeśli chodzi o moje życie DZIŚ?
Podoba mi się to słowo „rozlana”. Kiedy Boża miłość, którą jest sam Bóg wnika w nasze serca, dociera do najgłębszych jego zakamarków. Nasze serca i wnętrza są wypełnione NIM SAMYM i JEGO miłością. Wszystko jest wypełnione, nie ma żadnych skrywanych obszarów. Wlane, napełnione, przepełnione po brzegi.
To jest prawdziwe życie chrześcijańskie. „Kubek” mojego życia jest wypełniony po brzegi, przelewający się. Wszystko co wtedy wypływa z mojego życia i serca to Bóg i jego miłość.
A.. z obfitości tego stanu serca mówią usta..
Jeśli usta mówią coś innego zawsze jest możliwość przyjścia do Tronu Łaski by otrzymać.. pomoc.. i Bożą PEŁNIĘ!